Wieloletnie rażące zaniedbania warszawskiego samorządu w zakresie planowania przestrzennego mogą mieć katastrofalne skutki dla zakończonych, realizowanych i planowanych inwestycji budowlanych na znaczącym obszarze miasta stołecznego.
Nowa interpretacja granic Planu generalnego lotniska Chopina, przesłana do gmin w dniu 23.02.2024 pismem Polskich Portów Lotniczych S.A. nakazuje zawieszenie wszelkich postępowań w sprawie ustalenia warunków zabudowy do czasu uchwalenia planów miejscowych.
Na znaczącym obszarze objętym „izoliniami” Planu generalnego lotniska Chopina gminy nawet nie przystąpiły do sporządzenia planu! W sytuacji przyjęcia interpretacji ULC i PPL S.A. za poprawną, gminy nie mają wyboru: muszą zawiesić postępowania o wydanie warunków zabudowy bez żadnego ograniczenia terminem: „do czasu uchwalenia planu”, czyli w biurokratyczną nieskończoność.
Sprawa jest prawnie dość skomplikowana, natomiast jedno jest pewne: miasto stołeczne mija się z prawdą pisząc: „doszło do zmiany stanu prawnego”.
Przepisy wprowadzające obowiązek opracowywania i regulujące zakres Planów generalnych lotnisk obowiązują od 18.09.2011 (wprowadzone Ustawą o zmianie ustawy – Prawo Lotnicze z dnia 30 czerwca 2011r.: Dz.U. Nr 170, poz. 1015):
Przepisy regulujące tryb zawieszania postępowań w sprawie ustalenia warunków zabudowy istnieją w Ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym co najmniej od marca 2003. Zgodnie z żądaniami biurokracji wydłużany był tylko czas, który gminy miały na przystąpienie do sporządzenia planu: z dziewięciu miesięcy w roku 2003 do dwóch lat (osiemnaście miesięcy plus dodatkowe sześć) w roku 2024:
Olbrzymia ilość działek stała się więc długotrwale bezwartościowa – bez możliwości zabudowy, rozbudowy, nadbudowy, czy nawet zmiany sposobu użytkowania! Tak: na ogromnym obszarze najbardziej dynamicznie przekształcanego obszaru kraju niedozwolona będzie legalna zmiana hurtowni na piekarnię, lub mieszkania na przedszkole czy biuro!
Analogiczną sprawą zajmował się już NSA (w listopadzie 2020r., dla lotniska w Krakowie), stwierdzając, że sprawa jest uregulowana nieprecyzyjnie, niesprawiedliwie, ale cóż: dura lex sed lex.
W innej sprawie ten sam NSA w 2012r. (II OSK 2160/2010) stwierdził, że zawieszenie postępowania nie może trwać bezterminowo:
Na koniec warto zaznaczyć, że zgodnie z „opinią prawną” Prokuratora Generalnego Adama Bodnara prawo w formie „opinii prawnej” może stanowić wyłącznie Minister Sprawiedliwości Adam Bodnar. Były „pisoski” Prezes PPL S.A. Stanisław Wojtera nie jest godny tego zaszczytu, więc może sejmowa uchwała jakoś uratuje warszawski samorząd.
Architekt Piotr Minkowski, wszelkie prawa zastrzeżone.